Po upadku Związku Radzieckiego, władze nowo powstałej Ukrainy podjęły decyzję o przeprowadzeniu reformy rolnej na ogromną skalę. Zakładała ona przenoszenie własności ziemi z państwa na spółdzielnie rolnicze, samorządy i osoby prywatne. Spółdzielnie rolnicze później przekazywały ziemię swoim członkom. W ten sposób, prawie 7 milionów Ukraińców otrzymało łącznie 27 mln ha ziemi rolnej.
W 2020 roku ukraiński parlament uchwalił ustawę o obrocie ziemią rolną, znoszącą obowiązujące od lat moratorium na sprzedaż gruntów. Zgodnie z ustawą na razie ziemię będą mogły kupować jedynie osoby fizyczne mające obywatelstwo Ukrainy. W jednych rękach początkowo będzie mogło znaleźć się maksymalnie 100 ha ziemi. Od 1 stycznia 2024 roku grunty będą mogły kupować też ukraińskie osoby prawne – do 10 tys. Ze sprzedaży wyłączone są grunty państwowe i komunalne. Nie można też kupować ziemi w części kraju niekontrolowanej przez rząd w Kijowie.
Kristalina Georgiewa jako dyrektor zarządzający MFW pochwaliła planowane zniesienie moratorium oraz zmiany prawa bankowego. Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego zadeklarowała również, że przeprowadzane reformy przyspieszą podpisanie nowego porozumienia dotyczącego pomocy finansowej. Taki zastrzyk pieniędzy jest ważny dla ukraińskiej gospodarki w czasach kryzysu. Władze liczą, że dzięki realizacji reformy do budżetów na różnych poziomach trafi ok. 2 mld dolarów, czyli ok. 1,5 proc. Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w ubiegłym roku 416 Ukraińców dostało zgodę na kupno ziemi w Polsce.
- Ministerstwo Gospodarki przewiduje, że z roku na rok grunty będą drożeć o proc.
- Spółdzielnie rolnicze później przekazywały ziemię swoim członkom.
- Za przyjęciem ustawy głosowało 259 posłów z rządzącej koalicji Sługi Narodu (W. Zelenskiego) oraz opozycyjnej partii byłego prezydenta Petra Poroszenki.
- Jak podano nam podczas tych spotkań, w Ukrainie funkcjonują 93 agroholdingi, które według oficjalnych informacji z ichniejszego ministerstwa rolnictwa, posiadają ok. 32 proc.
- Na obszarze zagarniętym II Rzeczpospolitej.
- Eksperci portalu RynekPierwotny.pl tłumaczą, dlaczego ten obrót został zablokowany na 20 lat.
Niestety, rosyjska agresja odsunęła w czasie dalsze decyzje dotyczące obrotu gruntami, które mogą być kluczowe dla Ukrainy. Wczoraj nad ranem, pod osłoną nocy i pandemii, ukraiński parlament zniósł zakaz obrotu ziemią. Ustawa czeka tylko na podpis prezydenta Wołodymyra Zelenskiego.
Prawo to otrzymają także zarejestrowane w kraju osoby prawne, a limit koncentracji zostanie podniesiony do 10 tys. Obcokrajowcy oraz spółki, w których są oni udziałowcami, nie będą miały prawa kupować gruntów, chyba że zostanie na to wyrażona zgoda w ogólnokrajowym referendum. Rynek ma obejmować 27 mln ha ziem należących do ludności. Sprzedaż gruntów państwowych i komunalnych pozostanie zabroniona – pisze w ekspertyzie Sławomir Matuszak z Ośrodka Studiów Wschodnich. 1 lipca weszła w życie ustawa z 31 marca 2020 r.
Zaznaczyć trzeba, że pełne dane na ten temat nie są dostępne, gdyż w przypadku większości zawieranych umów PSUGKK nie dysponuje informacją o wartości transakcji. Wysoka cena ziemi w obwodach kijowskim i lwowskim (zob. mapa 1) wynika najprawdopodobniej z zakupów działek w pobliżu dużych miast w celu ich późniejszego przekształcenia w działki budowlane. Wydaje się też, że średnia cena w mniejszym stopniu zależy od jakości gleb na danym obszarze, a w większym – od bliskości do linii frontu. Powoduje to, że stosunkowo mniej urodzajne ziemie na zachodniej Ukrainie osiągają wyższą wartość niż te w południowo-wschodniej części kraju, które przed wojną odpowiadały za większość produkcji rolnej. Ukraiński parlament podjął decyzję, na którą czekało wielu zagranicznych inwestorów. Mowa o wprowadzeniu przepisów stopniowo znoszących moratorium na obrót ziemią rolną.
Ceny rolnicze
Na Ukrainie jest 42 mln ha użytków rolnych, z czego 10 mln nadal stanowi własność państwowa. Jest ona w całości uprawiana – półlegalnie lub nielegalnie dzierżawiona przez farmerów lub agroholdingi. To właśnie ona w pierwszej kolejności może być skierowana na sprzedaż celem zasilenia budżetu państwa.
- Ha, czyli ok. 1,5% gruntów objętych ustawą.
- Zapowiedź ta pojawiła się po tym, jak polscy urzędnicy wprowadzili zakaz importu ukraińskiego zboża w celu ochrony krajowych rolników.
- Łódź jest świetnie skomunikowana z resztą kraju, ale ponura i szara.
- W tym przypadku maksymalna wielkość działki wyniesie 10 tys.
W ocenie ekspertki ceny gruntów będą różnić się w zależności od regionu. Stopień urodzajności i obecna wysokość czynszu. Jej zdaniem ceny będą się wahać od 1000 do ponad 2,5 tys.
Rekordowe ceny pszenicy na Matif i spora przecena rzepaku
Najprawdopodobniej dojdzie do zwiększenia liczby umów, jednak wzrost ten będzie ograniczony przez wiele czynników. Przepisy antykoncentracyjne (do 10 tys. ha) spowodują wyłączenie z rynku największych agroholdingów, natomiast trudno ocenić, na ile dostęp do kapitału będą miały małe i średnie przedsiębiorstwa brokerzy forex i wyjaśnia rolne. Do inwestowania może także zniechęcać brak jasnych perspektyw dotyczących eksportu produkcji – zarówno drogą morską, jak i do unijnych sąsiadów. Można z kolei oczekiwać pewnej zwyżki cen ziemi, ale raczej ograniczy się ona do zachodnich i centralnych regionów kraju, położonych daleko od linii frontu.
Nowe prawo o obrocie ziemią na Ukrainie pozwoli nabyć grunty do 100 ha
Grunty rolne, których właścicielem jest skarb państwa lub będące będące własnością komunalną nie będą podlegać sprzedaży. Koncentracja gruntów w rękach jedne osoby w pierwszych 2 latach po rozpoczęciu reformy rolnej będzie ograniczona do obszaru 100 hektarów. Przyjęta przez parlament ukraiński 30 marca br. Ustawa określiła że uwolnienie obrotem ziemi na Ukrainie nastąpi dopiero 1 lipca 2021 r. Parlament ukraiński planował uwolnienie rynku ziemią już od października 2020 r. Ale termin ten spotkał się z ogromnym sprzeciwem społecznym.
Telus zapewnia, że KGS skupi 2 razy więcej kukurydzy. “Cena musi być wyższa niż w prywatnych skupach”
Tak – według niego – jest na Dolnym Śląsku. O ile w przypadku obywateli Unii Europejskiej zgoda na zakup ziemi w Polsce nie jest wymagana, to już Ukraińcy muszą ją uzyskać. Rozpatrzenie wniosku przez urząd kosztuje 1570 zł. Jak wynika z raportu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, z którym w ubiegły wtorek zapoznał się Sejm, z roku na rok areał ziemi, która idzie w ręce cudzoziemców znacząco się powiększa. Od kilku lat razem z mężem prowadzi tu mały biznes.
Jednak droga do własnej nieruchomości dla cudzoziemca spoza Unii nie jest prosta. Nie wszędzie też Ukraińcy są mile widziani. Jak się dowiedzieliśmy dalej, w ostatnim dziesięcioleciu agroholdingi wykorzystywały 85 proc.
Rynkiem nieruchomości, Ukraińcy kupują ziemię w Polsce głównie pod budowę swoich przyszłych domów i są to działki nieprzekraczające na ogół pół hektara ziemi. To osoby, które wiążą swoją przyszłość w Polską. Obecnie na Ukrainie najlepsze grunty rolne znajdują się w rękach latyfundystów, którzy przejęli największe kołchozy i uczynili z nich małe imperia. uwaga przed fed MHP – holding Kościuka jest największy producentem drobiu na Ukrainie (55 proc. rynku) i drugim w Europie. Holding ma 370 tysięcy ha żyznych ziem i produkuje własną energię z kurzych odchodów. Warto zdawać sobie sprawę, że październikowa odwilż z 1956 roku zdeterminowała spore różnice pomiędzy polskim oraz ukraińskim rynkiem ziemi rolnej.
Z powodu drogich kredytów i niepewności związanej z wojną wydaje się jednak wątpliwe, żeby sprzedaż gruntów rolnych nabrała masowego charakteru. Jak informuje portal edialog.media 1 lipca 2021 r. Na Ukrainie zniesiono ważne momenty szkolenia przedsiębiorcy moratorium na obrót ziemią rolną i rozpoczęto tworzenie rynku ziemi rolnej. W pierwszym etapie tylko osoby fizyczne – obywatele Ukrainy, mogą kupować grunty rolne. Maksymalna wielkość działki to 100 ha na osobę.